Pokój wciąż odległy
Pokój wciąż odległy
Working with Others to Halt Sudan’s Collapse
Working with Others to Halt Sudan’s Collapse
Op-Ed / Africa 1 minutes

Pokój wciąż odległy

Po wielu miesiącach dyplomatycznych przepychanek Rada Bezpieczeństwa ONZ w końcu uchwaliła bardzo potrzebną rezolucję o wysłaniu misji pokojowej do Darfuru. Chociaż mocno spóźniona jest ona bardzo pozytywnym krokiem w stronę rozwiązania jednego z najbardziej katastrofalnych kryzysów ostatnich czasów. Społeczność międzynarodowa nareszcie wzięła na siebie odpowiedzialność.

Ceną za jednomyślność Rady Bezpieczeństwa był jednak kompromis. Siły pokojowe nie będą mogły rekwirować nielegalnej broni, lecz tylko ją monitorować - to po pierwsze istotne osłabienie w stosunku do projektu rezolucji i dokumentu z ubiegłego roku, zwłaszcza w świetle ogromnej ilości broni i ugrupowań zbrojnych działających w Darfurze. Po drugie, rezolucja nie przewiduje żadnych retorsji w przypadku niezastosowania się przez Chartum do jednoznacznie sformułowanych żądań społeczności międzynarodowej.

Chyba największą wadą rezolucji jest to, że podobnie jak jej poprzedniczki opiera się na rozejmie z Abudży, dziś już martwym porozumieniu zawartym w maju 2006 r. między sudańskim rządem a jedną grupą rebeliantów. Porozumienie to należy renegocjować, tak aby objęło wszystkie ugrupowania i odzwierciedlało zmienioną sytuację w prowincji. (...)

Dziś najważniejsze jest to, aby rząd Sudanu i różne ugrupowania rebelianckie zobowiązały się do rozwiązania konfliktu drogą polityczną i zobowiązania tego przestrzegały. Jeśli nie udowodnią, że zależy im na pokoju, społeczności międzynarodowej nie pozostanie nic innego, jak zastosować drastyczniejsze środki.

Mogę powtórzyć, że nowa rezolucja ONZ o Darfurze to pozytywny pierwszy krok. Nie uciekniemy jednak od smutnej konstatacji, że droga do pokoju w całym Sudanie wciąż ginie za horyzontem.

Subscribe to Crisis Group’s Email Updates

Receive the best source of conflict analysis right in your inbox.